Wytworne toalety uzupełniane były kosztowną biżuterią, prawdziwą lub jej imitacją. Głowy, szyje i paski lśniły od kosztowności. Modne były wówczas mieniące się kamienie wytwarzane chemicznie, które zmieniały barwę zależnie od oświetlenia. Raz były opalowo-żółte, innym razem szmaragdowo-rubinowe. Coraz modniejsze stawały się wówczas perły, które umieszczano w spinkach do żabotów, w broszkach itp. Poza tym sznurki pereł wieszano na złotych łańcuszkach, którymi okręcano szyję. Na mocniejszych złotych łańcuszkach wieszano zegarki, złote kółka, kapsułki do pudru, ołówki do brwi, ołówki karminowe, „mementa” z zapiskami, wszystko ze złota lub srebra, często w stylu Ludwika XV lub w stylu „modern”, czyli secesji..