Tańczono o każdej porze dnia i nocy, gdy tylko nadarzyła się po temu okazja. A więc przed południem — na plaży, w domu, po południu — na dancingu, na „fajfach” itd. Prosty ubiór harmonizował z rytmicznymi ruchami nowych tańców, a wprowadzenie tańca do życia codziennego wpłynęło na zacieranie się różnic między strojem codziennym i świątecznym. Przyczyniły się do tego również coraz popularniejsze niedzielne wycieczki poza miasto, wymagające prostego ubioru o charakterze turystycznym. Należy jeszcze dodać, że zrozumienie dla rytmu w muzyce i w plastyce znalazło również pewien oddźwięk w rytmiczności form stroju kobiecego.