Od czasu, kiedy ubiór kobiet uzyskał węższą linię, zaczęto stopniowo nosić coraz mniejszą ilość „spódnic-halek”. W początkach XX w. zamiast kilku noszono już tylko jedną. Szyto ją z najpiękniejszych materiałów, stosując najlepsze dodatki i precyzyjne wykończenie. Była ona przeważnie dość wąska do kolan, u dołu rozszerzona przez ozdobienie falbanami , które im były lżejsze i powiewniejsze, tym halka więcej miała uroku. I tak np. do halki wykonanej z ciężkiego, wzorzystego adamaszku przyszywano aż trzy falbany, jedną z rypsu, drugą z koronki naszytej wąskimi, atłasowymi wstążeczkami, trzecią zaś z krepy. „Spódnice-halki” wiązano w pasie tasiemką lub zapinano na guzik.